Ponad dwa tysiące osób odwiedziło dziś Muzeum Wsi Lubelskiej, gdzie można było spróbować aż 120 regionalnych smakołyków.
- Nakupiłam sobie pierogów z serem, ziemniakami i miętą, wzięłam też podsuszany biały ser z okolic Janowa Lubelskiego. Bardzo potrzebna impreza, choć organizacyjnie było kiepsko. Tłumy ludzi, a nie było nawet gdzie usiąść. No, chyba że na trawie - mówi Mirosława Maruszak z Lublina.
W tym roku konkurs odbywał się w dwóch kategoriach. Po raz pierwszy oceniono potrawy regionalne przygotowane przez gospodarstwa agroturystyczne i restauracje.
Wygrała soljanka (wiejska zupa na kiszonych ogórkach) i pielmieni przygotowane przez Karczmę Kalinka z Woskrzenic Dużych koło Białej Podlaskiej. Furorę zrobił też słowiański przysmak z pęczaku i soczewicy przygotowany przez Dorotę Wolińską ze Słowiańskiego Grodu w Wólce.
W kategorii produktów regionalnych wygrały: gruszka suszona kraśnicka Janiny Bańki (produkty roślinne), szynka nadwieprzańska Spółdzielni Samopomoc Chłopska z Baranowa (zwierzęce), kulebiak generałowej Kickiej (mieszane) i winiak Stok Miłosza Łuczyńskiego ze Stoczka (napoje).